Podsumowanie budowy Przystani Kminkowej w Kossakowie było dla mnie niezwykle przyjemnym czasem. Okazało się, że zarobiliśmy więcej niż zakładaliśmy, praktycznie bez większych perturbacji przy oddaniu kluczy właścicielom lokali. Złożyło się na to kilka czynników, z dobrym nadzorem inwestorskim na czele.
Gdy podliczyłem zysk z tego przedsięwzięcia, okazało się, że zarobek wyniósł 630 tys. złotych przy zakładanych 480 tys. O 150 tys. złotych więcej na 8 lokalach udało się zarobić dzięki temu, że wybudowaliśmy je nieco taniej i sprzedaliśmy trochę drożej niż zakładaliśmy.
W moim odczuciu sukces wynikał z tego, że dobrze przygotowałem się do tego zadania – studia podyplomowe i kursy dla deweloperów dały mi głęboką świadomość tego, jak ważne będzie w tym przypadku zatrudnienie odpowiednich osób, układanie prac, pokonywanie problemów.
Nie znaczy to wcale, że podczas 14 miesięcy wszystko szło gładko. Wnioski na przyszłość mogłem wyciągnąć chociażby z tego, że budowa stała przez całe 2 miesiące. Co dziś zrobiłbym inaczej, a z czego jestem zadowolony? Zobacz moje podsumowanie w wersji wideo.O WordPressie